Drzewica – tor kajakowy
Co można robić w piękny październikowy weekend, gdy temperatury powietrza i wody oscyluje koło 8-10°C…? Na przykład wstać o godz. 4 rano i przejechać pół Polski, by przez kilka godzin popływać sobie kajakiem. Na takie małe szaleństwo zdecydowali się: Wiktor F. i Krzysztof Ś – inicjatorzy całego zamieszania, Agata W. i Sławek M., którym nawet udało się pogodzić kajakowanie z wizytą na urodzinach 5-letniej Natalki, Adam G. – nasz wspaniały KO oraz Szymon S., znany w niektórych kręgach jako Guru Bangkoku, a od niedawna też Piotrkowa Trybunalskiego.
Celem wyjazdu była stosunkowo niedaleka Drzewica, miejscowość w woj. łódzkim, a konkretnie znajdujący się tam tor kajakowy. Tor ten (podobno) nie należy do najłatwiejszych, więc pływanie dostarczyło wielu emocji, w szczególności osobom stawiającym pierwsze czy drugie kroki w kajakarstwie górskim. Wszyscy jednak skończyli weekend z uśmiechem na twarzy, zwłaszcza że niedziela upłynęła pod znakiem pięknego jesiennego słońca.
Zwieńczeniem wycieczki był uroczy wspólny posiłek w oparach absurdu i spalonego oleju w karczmie „Pod Dobrym Aniołem”, z, co ciekawe, zupą diabelską i czarcim plackiem w menu.