Jak przystoi każdemu Zakochanemu 14 lutego, w Walentynki postanowiliśmy spędzić trochę czasu z naszą Miłością - Kajakami.
Krzysiek, Rekin, Puciul, Pol, Zapał, Patrycja i Zapałka przepłynęli z Rutek do Kolbud przed startem zajadając się truskawkowym-ciachem-serduszkiem, aby podbudować morale i uczcić konsumpcyjne święto Walentego.
Zimową temperaturę wynagradzała nam słoneczna auta. Jednak trasa nie rozpieszczała i na naszej drodze stanęła zamarznięta powierzchnia rozlewisk – 0 ile pierwsze metry pokonane łamiąc kajakami i wiosłami lód były ekscytujące, to niestety szybko zostaliśmy zablokowani przez warstwy lodu przekraczające możliwości naszych kadłubów – ”zostaliśmy wystawieni na lodzie”. Musieliśmy wyskoczyć z kajaków i przeciągnąć łódki do elektrowni. Do celu dopłynęliśmy lekko przemarznięci niemal o zmierzchu, ale było warto !
Spływ Walentynkowy zaliczony :)
Okolice Żabiego, wtorek po 21. Kiedy ostatni raz schodziłaś/eś na wodę o tej godzinie? Da się? Da się. Zapałka, Krzychu i pol, szybkie kółko i z powrotem do Klubu. Podobnie jak w poprzednim roku, systematyczna akcja – czyli kółko-dwa-trzy-cztery po pracy. W nadchodzącym tygodniu kolejne wypady. Bez specjalnego ustalania, po prostu pływamy.
kilka zdjęć
–
pol
Czwartek 18 grudnia, to nie był zwykły klubowy czwartek! Właśnie tego dnia odbyły się Wigilijki! I tak, nie były to też zwykłe Wigilijki!
Tego dnia klub lśnił czystością (a to za sprawą świątecznych skrzatów, które poczuły ducha świąt i dzielnie krzątały się, wycierały i zmywały), na środku pojawił się rząd stołów nakrytych obrusami, uginających się pod ciężarem przepysznych potraw i zacnych trunków, owoców, ciast i ciasteczek (to z kolei były wiktuały przygotowane przez członków i członkinie klubu, a jak się okazało nieźli z nas kucharze i cukiernicy!). Świąteczny nastrój stworzyły migoczące świeczki, starannie wyselekcjonowana muzyka i oczywiście CHOINKA (a nawet dwie: ta kajakowa i ta żywa :D). Jak w bajce!
Wszystkich było nas razem ponad 20 osób! Co ważne, mieliśmy zaszczyt gościć przy naszym wigilijkowym stole przyjaciół z AKK GDAKK (serdecznie pozdrawiamy). A kiedy wszyscy już się najedliśmy, przez komin kozy przecisnął się Mikołaj. Wszedł tak szybko, że nikt by się nie zorientował, gdyby nie jego głośne „Ho! Ho! Ho!” Zasiadł na fotelu i wyciągnął prezenty…
…Zabawnym historyjkom, dowcipom, piosenkom i wierszykom nie było końca. Wszyscy starali się jak mogli by dostać od Mikołaja upatrzony, wymarzony prezent, później już tylko śmiech i zabawa, wspólne rozmowy i serdeczności. Tak rodzinnie, jak powinno być!
Kasia Pietrzak
Czyli kajakarzem, podróżnikiem, badaczem, odkrywcą kanionu Colca w Peru. Spotkania odbędą się:
- w piątek 12 grudnia, o godz. 18:30 w audytorium S-207 Instytutu Geografii Uniwersytetu Gdańskiego, ul. Bażyńskiego 4, Gdańsk (na 170 osób) – temat spotkania: “DOKONANIA POLSKICH EMIGRANTÓW – INŻYNIERÓW I ODKRYWCÓW W PERU”. Informacje: https://www.facebook.com/events/387147671447665/?ref=22
- w sobotę 13 grudnia, o godz. 16:30 w kawiarni podróżniczej Południk 18, ul. Garncarska 7-9, Gdańsk (na ok. 50-60 osób) – temat spotkania: KANION COLCA ZDOBYTY! POLSKIE ODKRYCIE XX w.
Informacje: https://www.facebook.com/events/1558405027708574/?ref=22
Zapraszamy :)